To już pięćdziesiąt lat odkąd w Krakowie stoi rzeźba Smoka Wawelskiego. Tak okrągłe urodziny musiały być uczczone w wyjątkowy sposób. I temu właśnie posłużyły smocze smakołyki, czyli wyjątkowe dania zainspirowane bestią spod zamkowego wzgórza – w wersji wegetariańskiej i nie tylko.
Specjalne smocze lody
W Krakowie powstała cała seria potraw nawiązujących do legendarnego smoka. Choć już wcześniej historia o tym gadzie stanowiła podstawę dla ciekawych dań, to w tym roku okazja do ich skonsumowania jest wyjątkowa. Jest bowiem związana z pięćdziesiątą rocznicą pojawienia się w mieście rzeźby Smoka Wawelskiego. Oferowane smakołyki łączą zaś współczesność z tradycją. Doskonale to widać w przepisach. Jakie dania można zatem skosztować?
Przede wszystkim należy podkreślić, że potrawy te w różny sposób nawiązują do krakowskiej legendy – choćby kolorem, kształtem czy smakiem. Dobrym przykładem są lody Good Lood. W Krakowie można było spróbować ich smoczych lodów o smaku malinowo-miętowym, nawiązujących do wawelskiego gada głównie barwą. Ich orzeźwiający, interesujący smak był efektem plebiscytu zorganizowanego przez Miasto Kraków i sieć lodziarni Good Lood.
Ciastko na cześć smoka
Na tym jednak wcale nie koniec! W cukierni Starowicz na Kazimierzu na cześć smoka powstało także smocze ciastko. Ma ono dwie wersje – tradycyjną i wegańską. Ta pierwsza wypiekana jest na jajach oraz maśle. Tworzy ją biszkopt, który barwi się na czerwono. Do tego mamy dodatek w postaci cytrynowej galaretki z jagodami i jeżynami, czekoladowej polewy, kremu śmietankowego… oraz smoczych oczu i grzywy. Ta ostatnia jest w smoczym, zielonym kolorze. Wersja wegańska również wykorzystuje biszkopt, ale jest on przełożony żelką wiśniową. Po przekrojeniu kawałki ciasta wyglądają jak smoczy pysk! A co jeśli ich spróbować? Cóż, z pewnością są bardzo smoczne, ale o tym już trzeba się przekonać samemu.
Smoczy chleb i smocze śniadanie
Na rocznicę smoczej rzeźby powstał również specjalny chleb. Przygotowała go Handelek Piekarnia. Wyróżnia go zielony kolor, który jest efektem dodania do ciasta jarmużu. Ten pszenny chleb z dodatkiem maślanki i czarnuszki, a także posypki z czerstwego chleba wygląda bardzo apetycznie. I co istotne, powstaje w zgodzie z ideą upcyklingu – do jego wytwarzania wykorzystuje się niesprzedane pieczywo, które dzięki temu nie marnuje się. Chleb ma miękisz o zielonym zabarwieniu, a jego skórka – m.in. ze względu na czarnuszkową posypkę – ma ciekawą, chropowatą fakturę.
Ponadto, Handelek Bistro ma w swojej ofercie wyjątkowe, smocze śniadanie. I tu też mamy dwie wersje dania – mięsną oraz wegeteriańską. Na potrawę składa się gorąca biała fasola „jasiek” w sosie z passaty z dodatkiem harissy (pasta nadaje daniu ostrość i sprawia, że można się poczuć jak smok ziejący ogniem z pyska). Do tego mamy podgrzane plastry pastrami oraz liście młodego szpinaku klarowane na maśle. Na liściach jest zaś ułożone jajko w koszulce, czyli jajko poche, które jest posypane handelkowym pudrem chlebowym. A wersja wegetariańska? W niej zamiast pastrami pojawia się grillowany ser halloumi. Oba warianty odznaczają się nie tylko pikantnym smakiem, ale i tym, że są wyjątkowo sycące.